marguar marguar
389
BLOG

Bój to jest ich ostatni

marguar marguar Polityka Obserwuj notkę 16

   Oj tak, bo komunizm nie skończył się w Polsce 4 czerwca 1989 roku - jak stwierdziła znana aktorka. Czerwoni towarzysze przemienili się w kapitalistów, biznesmenów, doradców.  Pozostali w dyplomacji, w policji, w wojsku, w wymiarze sprawiedliwości, na uczelniach, w mediach (oprócz państwowych załozyli własne). Nieliczne procesy komunistycznych zbrodniarzy zamieniano w wieloletnie farsy. Uniemozliwiono lustrację, czyli ujawnienie wszystkich kapusiów, donoszących do UB/SB czy innych instytucji represyjnych totalitarnego państwa. Aparatczykom partyjnym i starym ubekom (nawet zbrodniarzom!) wypłacano wysokie emerytury. W życiu publicznym swoją obecność zaznaczały hordy "resortowych dzieci" - czyli pomiotów ubeków i partyjniaków. Ich tatusiowie tępili poskich patriotów, terroryzowali i okłamywali naród oraz wysługiwali się Moskwie, synkowie zaś i córunie te tępiły polski patriotyzm (choć nie strzelali już w tył głowy, nie wyrywali paznokci) i wysługiwali się Brukseli, Berlinowi czy Waszyngtonowi.

   Komunistyczne uklady mafijne zostały nie tylko utrzymane, ale rozwinięte i wzmocnione. Kraj zamieniono w tłuste żerowisko dla (post)komunistycznych  tawariszczi, ich pomiotów, pociotków,kolesi. Klienci (post)komuszej władzy też mieli dobrze, bo byli podczepieni pod panstwową kasę. Tak więc demokracja kwitła, swoim żylo się lepiej, dotacje płynęły do kogo trzeba. Niemcy polskojęzyczną władzuchnę chwalili, bo była wobec nich niebywale grzeczna - i wszystko było w porządku, Wprawdzie afera goniła aferę, ale udawało się je "zamiatać pod dywan".

       I nagle wszystko się odmieniło. Od jesieni 2015 roku zaczął się w Polsce demontaż komunizmu. Spolonizowano tzw. telewizję publiczną (przynajmniej częściowo), dokonuje się szerokiej wymiany kadr, odsuwa się na margines różnych "nienaruszalnych".Obcięto wiele funduszy i dotacji. Zarządzono zniknięcie z przestrzeni publicznej wszystkich symboli komunistycznych a także pomników wdzięczności gwałcicielom radzieckim.

    Zaraz więc rozpoczęła się rozpaczliwa obrona.postPRL-owskiego status quo. Towarzysze poczuli, że bój to może być ich ostatni.  Demonstracje, marsze, KOD, kongres "ludzi kultury", zjazd mafii sędziowskiej ("kasty" nadzwyczajnej") i "historyków", protest "nauczycieli", obrona superkapusia "Boilka", donosy za granicę i debaty w zlewaczonym PE, wreszcie wścieklizna sczerniałych kobiet (oj, widać tych resortowych emerytów, widać ich nadreprezentację) - zwrócona przeciw rządowi i dzieciom nienarodzonym. A cała ta ruchawka jest coraz bardziej, żalosna, groteskowa, wulgarna i coraz mniej liczna. Gazeta wiadoma upada, kanonada telewizji niemniej wiadomej nie pomaga.

   Chyba rzeczywiście bój to jest ich ostatni. Chyba rzeczywiście w Polsce kończy się komunizm.

 

marguar
O mnie marguar

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka